Poniżej wrzucam zdjęcia ostatniej stylizacji, codzienna, bez szaleństw + zdjęcie zarowego swetra, którego pragnę, ale chyba się wstrzymam do wyprzedaży, bo jak tak dalej pójdzie to zostanę bankrutem. Trzeba zacisnąć pasa:D
Już żyję świętami, jakoś w tym roku nastrajam się pozytywnie i wyczekuję na pierwszy weekend grudnia, kiedy to z moim mężczyzną ubierzemy choinkę, ozdobimy mieszkanie i będziemy piec maślane ciasteczka ;)
Czapka, skóra, kamizelka - Ochnik
Torebka - Prada
Kozaki i sweter, którego nie widać :D - Zara
Spodnie - Bershka
Sweter, który trafia na listę wyprzedażową;)
Zara.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz