piątek, 24 października 2014

Wyposażenie domu - zakupy w Home & You.

Każda z nas uwielbia otaczać się ładnymi przedmiotami;)
Wychodząc z siłowni i przechodząc obok Home&You, zauważyłam baner reklamowy, informujący klientów o promocji - 2 rzecz za 10zł ;)

Zdecydowałam się na zakup chusteczkownika i świnki skarbonki ;)
Czyż nie są urocze?;)

Świnka kosztowała 49zł, chusteczkownik 45zł, za obie rzeczy wyszło 59zł ;) 






czwartek, 23 października 2014

Sephora Butter - fatalne masło do ciała

Jakiś czas temu skończyłam masło do ciała marki Sephora o zapachu truskawkowym.
Skusiłam się na nie podczas sporej promocji, chyba -70%, cena była kusząca więc masło wróciło ze mną do domu. Niestety. Kosmetyk okazał się kompletną klapą.

Zapach był tragiczny, strasznie chemiczny, a masło wcale nie nawilżało. Używałam ten produkt wyłącznie na nogi, bo zapach mnie odstraszał. Cena regularna wynosiła chyba 60zł, więc kpina.

Plusy? Szczerze mówiąc nie zauważyłam, może opakowanie? Wygodne, ok.
Wszystkie kosmetyki, które testowałam z kąpielowej serii Sephory były do dupy. Także nie polecam, sama więcej nie kupię. Jest wiele kosmetyków tańszych i lepszych.



wtorek, 21 października 2014

Jesienne chciejstwa ;)

Nadeszła jesień, we Wrocławiu na szczęście jest pięknie, sucho, z drzew spadają złote liście. Pogoda sprzyja spacerowaniu i snuciu jesienno-zimowej wish listy ;)))
Ostatnio staram się zacisnąć zakupowego pasa, sprzedaję to co leży zbędne i kupuje minimum ;) Wciąż trwa u mnie 'Projekt denko' i staram się zużywać swoje zapasy ;))

Aby przetrwać chłodne miesiące, planuję zakupić kilka pierdółek, które mi w tym pomogą :D

1. Świeczki Yankee Candle. Zdecyduję się na jeden z tych zapachów, może na dwa?;)




Jestem ogromną fanką wosków marki Yankee Candle, tak przepięknie pachną, że mam ochotę siedzieć z nosem przy nich. Zapachów jest mnóstwo, już poczyniłam kolejne zamówienia i tym razem zamówiłam aż 15 sztuk!! Niebawem Wam pokażę moje cudeńka ;) Także teraz czas na którąś świecę;)



2. Kominek Yankee Candle
Lubię kupować ładne rzeczy, które zdobią moje mieszkanie ;) Będzie pięknie wyglądał przy zgaszonym świetle, a dzięki woskom będzie unosił się super zapach! Już jestem poddekscytowana ;)


 3. Nowość Chanel - może nie przyczyni się to do przetrwania zimowych miesięcy, nie ogrzeje mi tyłka, gdy na dworze będzie -10 stopni, ale jestem absolutnie zakochana. Testowałam go kilkakrotnie i wiem, że kupię prędzej czy później ;) Piękne, klasyczne opakowanie i wspaniałość w środku, która trzyma się na ustach długie godziny, dodatkowo pielęgnując usta;)

Chanel - Rouge Allure Gloss, kolor 16 lub 17 ;)



Póki co nie planuje kupować żadnego krycia wierzchniego na zimę, wychodzę to co mam;)
Ale jak trafi się jakaś cenowa okazja to skusze się na nowe emu, wybiorę szare lub czarne, czas pokaże ;)






poniedziałek, 20 października 2014

Promocja Superpharm! Dni lifestyle ;)

Informacja z ostatniej chwili, jutro (21.10) i w środę (22.10) Superpharm kusi promocjami;)





Będziecie na coś polować?

Yves Saint Laurent Le Teint Touche Eclat



Miałam okazję porządnie wytestować podkład Yves Saint Laurent Le Teint Touche Eclat, kolor, który idealnie wpasował się w moją skórę to B40 Beige.
Podkład jest dziwny.



+ Przepięknie wygląda na twarzy, jak druga skóra
+ Twarz jest rozświetlona, ujednolicona
+ W moim przypadku, idealnie dobrany odcień
+ Okropnie wydajny, testowałam próbki, jedna saszetka 1ml starczyła mi spokojnie na 3-4 razy.
+ Utrzymywał się na twarzy ok 8h, bez poprawek, przy zmatowieniu bibułką matującą
+ Dostępny w 7 odcieniach

Minusy:
- Podkład w ogóle nie zastyga, cały czas jest niezwykle kremowy, przez co, gdy dotkniemy twarzy palcami czy telefonem, mnóstwo produktu przenosi się na nie.
- Różnie współgra z kosmetykami, czasem po nałożeniu bronzera robiło się 'ciasto' na twarzy
- Cena - 199zł w Sephorze


KLIK 

Jestem właścicielem skóry mieszanej, pół suchej, pół tłustej. Niestety po jakimś czasie zaczęłam się porządnie świecić, bibułki matujące poszły w ruch.

Dla cer tłustych zupełnie odpada, suchym radzę przetestować ;)

wtorek, 14 października 2014

Guerlain Meteorites Perles D'etoiles

Każdy wie, że jestem ogromną fanką marki Guerlain, głównie kolorówki.
Guerlain uwielbiam za jakość i przepiękne srocze opakowania, które cieszą oczy ;))

Kilka razy do roku, Guerlain wypuszcza limitowane kolekcje, na które zawsze oczekuję w nadziei, że tym razem wyjdzie coś dla mnie.
Zapowiedziana limitowanka na okres świąteczny 2014 roku nosi nazwę Un Soir a L'Opera, na początku zdjęcia nie zachęcały i olałam ją zupełnie, aż na wizażu, któraś z dziewczyn wrzuciła zdjęcia meteorytów !!!

Zdjęcia z bloga : http://www.temptalia.com/guerlain-perles-detoiles-meteorites-illuminating-pearls-review-photos-swatches

Wiem, że niestety przyjrzę im się z bliska i możliwe, że wrócą ze mną do domu, ale jak będzie tak daleko, to dam Wam znać, co i jak ;)))

Super zdjęcia można zobaczyć na powiększeniu KLIK






Zapowiedź całej limitowanej kolekcji : 


 


 






Jeżeli na cokolwiek się skuszę to właśnie na kulki, których już pragnę :D

poniedziałek, 13 października 2014

żelowe denko

Przyszedł czas na mini-mini denko. Na tapecie - żele pod prysznic. Sami ulubieńcy ;)

Original source - mój ulubieniec od dawna, jestem mu wierna i często do niego wracam, pięknie pachnie, dobrze sprawuje się pod prysznicem ( przelewam do butli z pompką). Jeśli jeszcze go nie próbowałyście to zachęcam! Zapachy uzależniają !;)

Fa - przetestowałam ogrom zapachów, wszystkie są świetne i u mnie rewelacyjnie się sprawdzają;) Polecam, tym bardziej, że drogerie kuszą promocjami!

Dove- tego żelu pod prysznic chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Super konsystencja, zapachy mmmmm! Pielęgnują skórę. Rewelacja!

Możecie polecić jakieś świetne żele pod prysznic?;)

piątek, 10 października 2014

Baldimo manufaktura czekolady - Wrocław

Cieszy mnie, że we Wrocławiu powstaje coraz więcej fajnych, oryginalnych miejsc, w których w miłym dla oka otoczeniu napijemy się kawy czy zjemy jakieś pyszności ;)

Spacerując po Wrocławskim rynku, chroniąc się przed ulewą, weszłam przypadkowo do Baldimo - manufaktury czekolady, gdzie możemy napić się kawy, gorącej czekolady, zjeść lody czy pyszną czekoladę ;) Taka tabliczka słodkości świetnie nadaje się na drobny, niezobowiązujący prezent, np dla przyjaciółki ;)

Wariantów smakowych jest sporo, każdy powinien znaleźć coś dla siebie, ceny również przystępne.
Za małą tabliczkę zapłaciłam, jak dobrze pamiętam - 6zł, duża kosztuje 10zł.