środa, 23 lipca 2014

Invisibobble Gumki do włosów

Jakiś czas temu usłyszałam o 'super, hiper' gumkach do włosów, które ich nie odkształcają, nie pozostawiają śladów na włosach, nie pękają, co jest moja zmorą!:)
Byłam do nich sceptycznie nastawiona, ale jak wszystkie gumki z H&M'u mi popękały to stwierdziłam, że najwyższy czas przetestować czegoś nowego.
Moje włosy są grube, ciężkie, jest ich bardzo dużo, dlatego wątpiłam, że dają radę i utrzymają ciężar moich włosów.
Kupiłam trzy sztuki w sklepie mintishop.pl, doszly blyskawicznie i juz wiem, ze bede ich uzywac zawsze;) sa rewelacyjne;) oczywiscie nie potrafilam sie zdecydowac co do koloru wiec wzięłam w 3 różnych:))

Plusy:
-cena : około 3zl za sztukę, może się wydawać dużo ale uźywam od 2miesiecy jednej i nie zapowiada się, żeby coś złego się z nią działo.
- nie wyrywa włosów
- nie pęka
- nie odksztalca wlosow
- trzyma kitkę mocno, nie zeslizguje sie z włosów
- dobrze sie nosi na wlosach grubych i cienkich
- fajnie wyglada na rece jako bransoletka, hehe ;)

Minusy:
- szczerze mowiac nie zauwazylam, jest to dla mnie odkrycie ostatnich miesiecy.







wtorek, 22 lipca 2014

Sally Hansen Instant Cuticle Remover

Skusiłam się na zakup żelu do usuwania skórek marki Sally Hansen.
Był on wychwalany w internecie, jako niezbędnik do walki ze skórkami.

Pokładałam w nim wielkie nadzieje, jednak na mnie on jakiegoś wielkiego szału nie zrobił.
Rzeczywiście, nieźle sobie radzi ze skórkami, ale nie rozpuszcza ich szybko i dokładnie.
Produkt kupiłam na allegro za około 20zł z przesyłką, także da się przeżyć. W Rossmanie niestety ceny dochodzą do 40zł.

Nakładamy produkt na czyste skórki, pozostawiamy wg zaleceń producenta na 15 sekund ( nie mam zaniedbanych skórek, a te 15 sekund nie daje mi nic, trzymam z 45sekund) później delikatnie usuwamy skórki, najlepiej drewnianym patyczkiem i po sprawie, niestety trzeba tym patyczkiem się nieźle namachać, żeby wszystkiego się pozbyć. Następnie myjemy ręce i możemy malować paznokcie ;)

Plus jest taki, że wreszcie udało mi się usunąć 'błonki' które pokrywały moje paznokcie u stóp i których miałam problem się pozbyć, także oceniam ten produkt pozytywnie. Dodatkowo, nie wysusza skórek.

Warto spróbować, ale wątpię, że kupię ponownie. Butla jest ogromna, 30ml, także starczy na dłuuuuugo.




sobota, 19 lipca 2014

Konkurs douglas z okazji summer sale

Jak to mówią, żeby wygrać, trzeba grać!;)

Ostatnimi czasy bardzo się polubiłam z perfumerią internetową Douglas, rewelacyjna obsługa, szybka dostawa, dobre ceny i wspaniałe gratisy do zamówień!

Podczas wyprzedaży skusiłam się na kilka produktów, między innymi, mój ulubiony puder brązujący marki Guerlain - 4 seasons, w cenie regularnej kosztuje 280zł, na wyprzedaży zapłaciłam 170zł, do tego dostałam mnóstwo gratisów.

Na Facebooku, Douglas zorganizował konkurs, klienci, którzy kupili cokolwiek z wyprzedaży, mieli możliwość wziąć udział w zabawie - warunki były banalnie proste - zrobić zdjęcie zakupionych kosmetyków, komisja wybierała najciekawsze zdjęcia.

Do wygrania był zestaw kosmetyków o wartości ponad 500zł od Dr. Ireny Eris i... wygrałam!
Kosmetyki powinny być u mnie w poniedziałek, także będę miała kolejne produkty do testów ;)

Oto zdjęcie, dzięki któremu wygrałam :



 
 A oto jakie gratisy dostałam do zamówienia:
- 15ml woda toaletowa CK downtown
-150ml balsam do ciała CK
-próbka maseczki pod oczy GlamGlow
-próbki w saszetkach






Douglas daje rade i póki co 'zdradzam' Sephore ;) Oby tak dalej ;)


środa, 9 lipca 2014

Kampania Le Petit Marseillais - Rekomenduj to!

W ostatnim czasie otrzymałam sporo kosmetyków do testowania, mnóstwo fantastycznych gratisów do zakupów i nie pozostaje mi nic innego jak porządnie brać się za testy!!

Szczególnie ucieszyła mnie możliwość wzięcia udziału w testowaniu kosmetyków Le Petit Marseillais, dostałam dzisiaj paczkę z której bardzo się cieszę, prócz fajnych kosmetyków, samo opakowanie, w których były zamieszczone cieszyło oko ( sroki tak mają )
Do testów dostałam kremowy żel pod prysznic o zapachu kwiatu pomarańczy i mleczko nawilżające o zapachu masła shea, słodkiego migdału i olejku arganowego( już wiem, że będzie to mój ulubieniec), do tego sporo próbek, którymi chętnie się z Wami podzielę ;)

Marka Le Petit Marseillais od kilku miesięcy jest dostępna w Polsce, widziałam w Superpharm, Piotrze i
Pawle i w Rossmanie. Cena regularna mleczka to 16zł ( teraz w promocji za ok 13zł) żel pod prysznic 14zł ( w promocji ok 11.50)

Pierwsze testy za mną, ale o wrażeniach opowiem Wam jak je potestuję dłuższy czas.

Jedynie co mogę na chwile obecną powiedzieć to ZAPACHY tych kosmetyków!! które są mega, mega! Delikatne, jednocześnie charakterystyczne. Nie czuć w nich sztuczności, jestem zachwycona. Bardzo podoba mi się opakowanie mleczka - uwielbiam te z pompką, ułatwia to aplikacje, nie trzeba się gimnastykować z wydobywaniem produktu.
Opakowanie żelu pod prysznic nie zachwyca ale zobaczymy jak się będzie sprawdzało w użytkowaniu, jednak żałuje, że również nie posiada pompki.









Jeżeli macie ochotę powalczyć o możliwość testowania kosmetyków, chemii czy produktów żywieniowych zapraszam do zapoznania się ze stroną : http://rekomenduj.to

Buziaki!

piątek, 4 lipca 2014

Melissa mango

Kolejny post ciuchowy;)

Ostatnio zakupiłam sobie nowe melisski, Emu kocham zimą, latem Melisski;)
Nigdy nie zdarzyło mi się żeby mnie obtarły czy były niewygodne a kilka modeli już przerabiałam, prawie każde sprawdzały się u mnie świetnie.
Stopy w tych butach się nie pocą, nie trzeba ubierać skarpetek, stopek, a gdy złapie nas ciepły, letni deszcz, nie musimy się martwic, ze skórka nam zmoknie i buty się rozczłapią, albo ze stopa się spoci i buty będą smrodkowe.

Ceny tych butów zależą od kolekcji, są tańsze i droższe - logowane nazwiskami znanych projektantów. Wszystkie noszą się jednakowo dobrze.

Korzystając z promocji na answear.com kupiłam sobie nowe, czarne, brokatowe Melisski mango.
Smukłe, ładnie wycięte, stopa wygląda w nich zgrabnie, idealnie będą wyglądać właściwie do wszystkiego. Zapłaciłam za nie 119zl. Może się to niektórym wydawać dużo jak za plastikowe buty, jednak ja po 4 latach noszenia tej marki, mogę śmiało powiedzieć, ze są prawie niezniszczalne(pisze prawie, bo jedna na 7par mi pękla ale z mojej winy, będąc na wakacjach stopa mi spuchła do rozmiaru xxxl i wiązanie nie wytrzymało) Nigdy mnie nie zawiodły!!

Latam w nich po mieście kilka godzin i nie wyobrażam sobie lata bez butów tej marki.
Baaaardzo polecam!!





środa, 2 lipca 2014

szczotka TANGLE TEEZER

Ostatnie zakupy to strzał w 10!
Każda zakupiona rzecz okazała się czymś rewelacyjnym!
Na pierwszy ogień idzie szczotka marki Tangle Teezer. Jest to produkt powszechnie znany w internecie, wśród Blogerek czy Youtubowiczek. 

Zdecydowałam się na model Salon Elite Black Panther. Zapłaciłam za nią 36.90zł i kupiłam ją w sklepie mintishop.pl KLIK.  Wiem, że szczotki są dostępne również na allegro, często w niższych cenach, ale bałam się trafić na podróbkę, także wolałam przepłacić a mieć pewność;)








Cóż mogę o niej napisać? Jest REWELACYJNA! Baaardzo długo się nad nią zastanawiałam, bo przecież mam swoją  ulubioną szczotkę z Sephory, ale nadarzyła się okazja, promocja i stwierdziłam, że raz się żyje :P


 Plusy:
+ super rozczesuje włosy, nie rwie ich
+ idealnie nadaje się do czesania na sucho i mokro
+ jest lekka i poręczna, dobrze leży w dłoni
+ cena, dostępność w internecie
+ możliwość zakupu kompaktowej wersji z przykrywką, która idealnie nadaje się do torebki
+ łatwo ją utrzymać w czystości
+ dostępna w wielu kolorach
 Obawiałam się, że przy długich i gęstych włosach się nie sprawdzi, jednak pozytywnie mnie zaskoczyła, radzi sobie doskonale.

Minusy:
- z czasem igiełki się wyginają, jednak z opowieści koleżanek wynika, że nie wpływa to na jakość użytkowania.
- widziałam je na stoiskach w galeriach gdzie kosztowały ok 60/70zł, także najlepiej kupować w internecie.


wtorek, 1 lipca 2014

Ziaja krem nawilżająco matujący 25+

Moja ulubiona Youtube'rka - Callmeblondie - od dawna wychwalała pod niebiosa krem nawilżająco - matujący Ziaja, 25+. Krem, który idealnie nadaje się pod makijaż. U mnie niestety nigdzie go nie było, także poprosiłam Basię o pomoc. Od dłuższego czasu mam przyjemność go używać. Jest to już moje kolejne opakowanie i im dłużej go stosuje, tym bardziej go lubię.

Plusy:
+ cena, 10zł
+ coraz lepsza dostępność, Ziaja otwiera swoje drogerie w galeriach
+ wydajność
+ idealnie nadaje się pod makijaż, super współgra z podkładami, buzia się tak nie świeci.
+ lekki, jednocześnie dobrze nawilża
+ nie zapycha

Minusów nie zauważyłam, dla suchych cer może być niewystarczająco nawilżający.

Jestem z niego bardzo zadowolona, będę do niego wracać.